PrzyrodaZwiedzanie

Zachód słońca na Szpiglasowym Wierchu

Relacja Michała Sośnickiego z zachodu Słońca na Szpiglasowym Wieruchu w Tatrach.

Palenica Białczańska – Dolina Roztoki – Dolina Pięciu Stawów Polskich – Szpiglasowa Przełęcz 2114 m – Szpiglasowy Wierch 2172 m – Morskie Oko – Palenica Białczańska (czas ok. 9 h)

Z parkingu – przepełnionego! – na Palenicy Białczańskiej, wyruszam czerwonym szlakiem, popularną „ceprostradą” w stronę Morskiego Oka. Wakacje, tłumy ludzi…
Mijam potok Waksmundzki i skręcam na drogę gospodarczą prowadzącą do schroniska
w Dolinie Roztoki. Dodam od razu że droga ta nie jest dostępna dla turystów a ja mogę nią iść, gdyż posiadam odpowiednie zezwolenie na poruszanie się poza szlakami na obszarze całego TPN (za wyjątkiem rejonu Kominiarskiego Wierchu). O zejściu ze szlaku, muszę każdorazowo informować leśniczego danego okręgu. Robię tak i tym razem…

O 14 zamawiam obiad w schronisku. Gości tutaj moja wystawa fotograficzna choć o tym fakcie wiem…ja i obsługa schroniska 🙁 Niestety, do teraz nie ma tam żadnej informacji o autorze zdjęć… Ani pół zdania… Szkoda bo wystawa w takim miejscu, troszkę miała promować autora, a pewnie rzadko kto pyta obsługę, kto jest autorem fotografii…

Od Wodogrzmotów ruszam szlakiem zielonym, Doliną Roztoki. Mijam mnóstwo turystów, którzy wracają z gór. I chyba na palcach jednej ręki mogę policzyć ilu z nich powiedziało „cześć” lub „dzień dobry”… A już sytuacja z rodziną z dzieckiem, „rozwala” mnie zupełnie: mówię „dzień dobry” i dziecko mi odpowiada a oburzona mama go pyta: „dlaczego nie znajomym odpowiadasz dzień dobry?”! To już nie te czasy kiedy każdy, każdego pozdrawiał na szlaku… A może trafiłem na zły dzień…

Przy Wielkim Stawie w Dolinie Pięciu Stawów, turystów jest już znacznie mniej. Żółtym szlakiem w stronę Szpiglasowej Przełęczy, wędruję sam… No prawie sam bo spotykam…kozice i widzę w oddali świstaki 🙂 Z Przełęczy schodzi też kilka osób…

Docierając na Przełęcz, przez chwilę zastanawiam się czy iść na Wierch Szpiglasowy, czy może na niedostępny dla turystów szczyt – Miedziane. Ponieważ nie widzę na niego wyraźniej ścieżki, a wracając po zmroku nie chcę się zgubić, wybieram jednak szlak żółty na Szpiglasowy. Na szczycie spotykam czwórkę turystów. Jest 18.40. Od tej pory jestem sam i tylko na chwilę pojawia się kilka kozic…

Cóż… Przyszedłem na zachód słońca by zrobić zdjęcia i… Spektakl był piękny tego wieczora!
20.15 schodzę z Przełęczy, żółtym szlakiem do Morskiego Oka. Po stronie Mnicha, widzę kilka światełek „czołówek”. To pewnie wspinacze którzy skończyli wspinaczkę dość późno i schodzą teraz, podobnie jak ja, do MOka. Noc jest piękna, świeci księżyc a zerkając na Mnicha, przypominam sobie kadr jaki kilka tygodni wcześniej „ustrzelił” w tym miejscu, Adam Brzoza. Księżyc dokładnie na tle wierzchołka Mnicha i w tym czasie pojawia się dwóch wspinaczy… Coś pięknego! Tym razem nie ma szans na takie zdjęcie, gdyż księżyc jest ale na Rysami 🙂 I to wysoko nad nimi…

21.45 melduje się w schronisku, zamawiam Pepsi i o 22, ruszam w stronę parkingu na Palenicy Białczańskiej. Kilkaset metrów od schroniska, mija mnie samochód „schroniskowy”, którym obsługa wraca na noc w kierunku Bukowiny… Niestety, kiwam ręką by się zatrzymali ale pozostają nie wzruszeni… A więc czeka mnie dreptanie, samotnie, nocą, moim „ulubionym” asfaltem.

 

Opalony Wierch, Miedziane i Szpiglasowy Wierch z Doliny Pięciu Stawów.

 

Opalony Wierch (z lewej) i Miedziane.

 

Opalony Wierch i w oddali Świstowa Czuba…

 

Wielki Staw w otoczeniu tatrzańskich dwutysięczników…

 

Wielki Staw. Z lewej Orla Perć z Kozim Wierchem na czele…

 

Wielki Staw z żółtego szlaku na Szpiglasową Przełęcz…

 

Kozi Wierch i Orla Perć…

 

Nie tylko ja wędrowałem tym szlakiem…

 

I tylko nie wiem które z nas, było bardziej zaskoczone 🙂

 

Kozica była zupełnie nie wzruszona widokiem turysty…

 

Kilka metrów przed Szpiglasową Przełęczą, zerkam w stronę Tatr Zachodnich i Babiej…

 

Szpiglasowy Wierch 2172 m. Widok na Mięguszowieckie Szczyty, Cubrynę i Niżne Rysy…

 

Miedziane 2233 m – rezerwat ścisły.

 

Słowacka strona Tatr… Ciemnosmreczyńska Dolina.

 

Kozi Wierch, Świnica i Tatry Zachodnie…

 

Księżyc nad Mięguszowieckim Szczytem, Cubryną oraz Koprowy Wierch 2364 m.

 

Tatry Zachodnie…

 

 

Niżne Rysy 2430 m, Wielki Mięguszowiecki Szczyt 2438 m i „kawałek” Cubryny 2372 m.

 

Nie jestem sam… 🙂

 

 

 

Świnica 2301 m oraz Walentkowy Wierch 2156 m, z nieco innej perspektywy…

 

 

Orla Perć…

 

Majestat gór! Dal takich chwil warto tu być…

 

Wielki Staw i Czarny Staw. W oddali Świnica i Orla Perć…
Kończy się dzień…

 

„Płonące” chmury za Tatrami Zachodnimi…

 

Wyraźnie widać Świnicę z prawej, Czarny Staw w dole…

 

 

Piękny zachód słońca…

 

Świnica na tle „płonącego” nieba…

 

 

Czas wracać… Ostatnie spojrzenie na Dolinę Pięciu Stawów Polskich ze Szpiglasowej Przełęczy 2114 m.

 

… brakuje tam tylko wspinaczy lub turystów 🙂

 

O autorze: Michał Sośnicki jest rodowitym krakowianinem, od kilku lat mieszkającym w Zawoi. Fotografuje od 6 lat. Absolwent Kursu Fotografii Artystycznej Zbyszka Pozarzyckiego w Krakowie. Tematem przewodnim jego prac jest krajobraz, pejzaż oraz architektura – głównie drewniana. Stara się fotografować wyjątkowe, magiczne momenty w ukochanych górach. Często pokazuje świat nieco inaczej…

 

Blog autora www.sosnicki.blogspot.com

Podobne wpisy

Rezerwat przyrody Ostra Góra

Łukasz Kurbiel

Dolina Pięciu Stawów Polskich

Łukasz Kurbiel

Groń Jana Pawła II

Łukasz Kurbiel

Ta strona korzysta z plików cookie. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuj Czytaj więcej